poniedziałek, 31 października 2016

Deser idealny - wyspy z musem z białej czekolady ❤


Wiele osób było zainteresowanych przepisem na piękne wysepki z musem z białej czekolady. Zdecydowałam, że muszę się nim z Wami podzielić! :)
Do wykonania tego deseru nie potrzebna jest koniecznie półokrągła forma. Można zrobić je na przykład w salaterkach. Muszę jednak przyznać, że to dzięki formie deser prezentuje się oryginalnie i luksusowo. Swoją silikonową formę na 5 wysepek znalazłam na allegro. Sam przepis to tak naprawdę połączenie kilku. Zapewniam – jest pyszny! Zapraszam do wypróbowania! :)



Składniki na 5 wysepek:

Biszkopciki na spód wyspy:
2 średniej wielkości jaja
3 łyżki drobnego cukru
3 łyżki mąki pszennej
10g masła
1,5 łyżki kakao

Mus:
150g białej czekolady
1 i 1/3 szklanki śmietany kremówki
1 łyżeczka żelatyny
1 łyżka wody

Lustrzana glazura:
50g białej czekolady
40 ml wody
130g cukru
75g śmietany kremówki
2 łyżeczki żelatyny
barwnik spożywczy

Dowolny dżem do posmarowania biszkopcików
Ewentualnie owoce do dekoracji i wciśnięcia w mus (ja użyłam malin, które świetnie współgrają z białą czekoladą)
Czekolada do dekoracji
Wiórki kokosowe do dekoracji


Przepis:

Biszkopciki
Składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Całe jajka w skorupkach włożyć pół godziny wcześniej do ciepłej wody, aby się ogrzały.
Masło roztopić i wystudzić do temperatury pokojowej.
Dno kwadratowej formy (24 cm) wyłożyć papierem do pieczenia.
Ubić ogrzane jajka z cukrem na najwyższych obrotach miksera do uzyskania puszystej, jasnej masy (ubijać około 10 minut). Czy masa jest gotowa można sprawdzić na mieszadle. Powinna delikatnie opadać na resztę ciasta i pozostawać na mieszadle kilka sekund.
Do masy wsypać przesianą mąkę i kakao. Wymieszać delikatnie do połączenia. Podczas ostatniego mieszania dodać wystudzone masło zmieszane wcześniej z jedną łyżką masy jajecznej. Mieszamy bardzo delikatnie!
Masę przelać do formy i wyrównać. Piec około 13-15 minut w temperaturze 170 stopni do suchego patyczka. Wystudzić.
Po wystudzeniu wyjąć z formy pomagając sobie nożem (odkrawając ciasto od formy). Wykroić kółka około 1 cm mniejsze od średnicy formy na wysepki. Ja zrobiłam to odciskając szklankę i pomagając sobie nożem.

Mus
W miseczce lub szklance wymieszać żelatynę z wodą i odstawić na 10 minut do napęcznienia.
Pół szklanki śmietany podgrzać do temperatury wrzenia. Zdjąć z palnika i dodać żelatynę. Wymieszać do jej rozpuszczenia. Natychmiast dodać posiekaną białą czekoladę. Mieszać od czasu do czasu, aby połączyć składniki. Schłodzić do temperatury pokowej.
Pozostałą śmietankę ubić. Do wystudzonej masy dodać 1/3 ubitej śmietanki. Delikatnie wymieszać. Dodać resztę śmietanki i bardzo delikatnie wymieszać jedynie do połączenia składnków.
Gotowy mus schłodziłam chwilę w lodówce gdyż nie był zbyt sztywny. Po około 10/15 minutach należy przelać go do foremek.

W gotowy mus można wcisnąć owoce. Na górę położyć wycięte biszkopciki posmarowane ulubionym dżemem wciskając je lekko w mus. Wstawić do zamrażarki najlepiej na całą noc.

Glazura
Żelatynę zalać małą ilością wody jedynie aby ją przykryć.
Do garnuszka wsypać cukier, wlać wodę i zagotować do rozpuszczenia. Dodać śmietanę i wymieszać do połączenia. Zagotować. Zdjąć z palnika i dodać posiekaną białą czekoladę (może być też inna ale tylko białą można zabarwić), żelatynę i barwnik spożywczy. Mieszać i zmiksować blenderem, aby masa była gładka. Przetrzeć przez sito aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Odstawić do wystudzenia do temperatury 30-35 stopni i polać nią wyjęty z zamrażarki deser. Aby łatwiej było wyjąć wysepki z formy warto ogrzać je pod ciepłą wodą. Ja użyłam do tego zamoczonej w gorącej wodzie ścierki. Deserki wyszły bardzo łatwo.
Glazurę można użyć także na drugi dzień jeśli wcześniej będziemy trzymać ją w lodówce, a przed użyciem podgrzejemy do żądanej temperatury (w mikrofalówce lub kąpieli wodnej).

Czekoladę roztapiamy i tworzymy z niej wzorki przelewając na papier do pieczenia i wstawiając do zamrażarki. Dekorujemy gotowy deser.


Smacznego!



czwartek, 13 października 2016

Kawowa uczta - torcik kawowy z czekoladowym ganache i bezami




Minęło sporo czasu od mojej ostatniej wizyty tutaj. Nie znaczy to jednak, że przez ten czas nic nie robiłam. Wręcz przeciwnie! Szczególnie ostatnio w mojej kuchni dzieją się cuda. Próbuję nowych przepisów, udoskonalam stare i chętnie podzielę się z wami przepisem na torcik czekoladowo-kawowy. Jeśli chodzi o biszkopt jak zwykle skorzystałam z niezawodnego przepisu ze strony Moje Wypieki, jednak w zmienionych proporcjach ze względu na mniejszą formę. Torcik na pewno przypadnie do gustu wszystkim wielbicielom kawy. Poza tym prezentuje się bardzo efektownie, a wcale nie jest taki trudny. Powodzenia!




Składniki:

Biszkopt (tortownica o śr. 19 cm):
pół szklanki mąki tortowej
pół szklanki drobnego cukru
1/4 szklanki kakao
4 jajka

Nasączenie:
3/4 szklanki wody
2 łyżki wódki
1 łyżeczka cukru
sok z połowy cytryny

Krem kawowy:
250ml śmietanki kremówki
250g serka mascarpone
3 łyżki cukru pudru (lub do smaku)
1 śmietan-fix
3 łyżki mocnej kawy

Czekoladowy ganache:
100g czekolady mlecznej
80ml śmietany kremówki

Bezy kawowe (z przepisu 4 sposoby na bezy):
2 białka jaj
130g drobnego cukru
2-3 łyżeczki mocnej kawy
szczypta soli

Dowolna czekolada do ozdoby

Przepis:

Biszkopt
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy. Kiedy będą dość sztywne dodajemy powoli partiami cukier. Następnie dodajemy żółtka (również powoli, nie wszystkie naraz). Kiedy składniki połączą się przestajemy miksować i partiami dodajemy przesianą mąkę, a następnie kakao. Mieszamy metalową łyżką lub szpatułką. Nie za długo, jedynie do połączenia składników.
Spód tortownicy przekładamy papierem do pieczenia. Przelewamy ciasto i wstawiamy do nagrzanego na 160 stopni piekarnika. Pieczemy około 35-45 minut do suchego patyczka.
Po upieczeniu wyjmujemy ciasto natychmiast z piekarnika i rzucamy na ziemię z wysokości około 40cm. Wyjmujemy z formy dopiero po ostygnięciu.

Składniki do nasączenia połączyć i przecięty na 2 lub 3 części biszkopt dokładnie nasączyć.

Krem
Śmietankę miksujemy. Po około 2 minutach dodajemy śmietan-fix. Partiami zaczynamy dodawać przesiany cukier puder. Mniej więcej 1/3 kremu oddzielamy, aby pokryć nim wierzch tortu. Do reszty kremu dodajemy kawę. Jeszcze chwilę miksujemy do połączenia i przekładamy kremem tort. Wierzch smarujemy dokładnie jaśniejszym kremem (bez kawy).

Ganache
Śmietankę podgrzewamy uważając żeby jej nie spalić. Zdejmujemy z ognia i dodajemy czekoladę. Czekamy kilka minut i zaczynamy mieszać aby dokładnie rozpuścić czekoladę i połączyć ją ze śmietanką. Czekamy aż ganache będzie miał odpowiednią konsystencję (kilka minut) i polewamy nim tort.

Beziki (do dekoracji)
Białka ubijamy ze szczyptą soli. Pod koniec partiami dodajemy cukier. Dodajemy kawę i mieszamy do połączenia. Przekładamy do szprycy i wyciskamy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 140 stopni na około 30 minut. Studzimy w lekko uchylonym piekarniku.

Bezami i czekoladą dekorujemy tort.

Smacznego!














środa, 30 marca 2016

Pascha wielkanocna




Przez studia niestety nie mam za wiele czasu na pieczenie (szczególnie, że mój pseudo piekarnik pozostawia wiele do życzenia). W święta postanowiłam to nadrobić piekąc kilka rodzajów ciast i babeczek. Niezaprzeczalnie faworytem wszystkich stała się wielkanocna pascha. Przepis na nią znalazłam na stronie Moje Wypieki i trochę go udoskonaliłam, aby pascha nie była mdła. Jest lekka, nie za słodka i jak się przekonałam, smakuje każdemu. Zapraszam do wypróbowania!




Składniki:
2 litry mleka
1 laska wanilii
500 ml kwaśnej śmietany
6 jajek
250 g masła (w temperaturze pokojowej)
3/4 szklanki cukru pudru
bakalie (u mnie mieszanka orzechów i żurawiny)
2 kawałki kandyzowanej pomarańczy
cytryna
2/3 łyżki śmietany kremówki (gdyby masa była zbyt sucha)

Przepis:
Mleko zagotować z rozciętą laską wanilii. Do wrzącego mleka wlewać powoli jajka roztrzepane ze śmietaną. Gotować, mieszając, do czasu kiedy cały płyn podzieli się na serwatkę i ser. Ostudzić i usunąć wanilię. Cedzak wyłożyć podwójną warstwą gazy i odcedzić ser. Najlepiej zostawić go na noc w cedzaku, a rano go odcisnąć. Po tym czasie ser powinien być sypki. Zmiksować masło i przesiany cukier puder. Do sera dodawać stopniowo masło z cukrem i ucierać lub miksować do czasu, kiedy powstanie spójna masa. Dodać sok z całej cytryny. Jeśli krem wydaje się zbyt suchy dodać 2/3 łyżki śmietany kremówki. Dodać posiekane bakalie, pomarańczę i wymieszać. Wyłożoną gazą miskę napełnić kremem i wstawić do lodówki. Kiedy stężeje, przewrócić miskę do góry dnem i zdjąć gazę. Można udekorować. Smacznego!

Uwagi: 
W oryginalnym przepisie bakalie należało na początku namoczyć. Ja tego nie zrobiłam, a pascha wyszła wyśmienita, dlatego pominęłam ten punkt.





poniedziałek, 25 stycznia 2016

Bezy na 4 sposoby


 

Delikatne, śliczne i słodziutkie. Nie znam osoby, której nie smakowałyby bezy. Tylko dlaczego robić je klasycznie skoro równie dobrze można przygotować je na kilka sposobów? Będzie coś dla amatorów czekolady, kawy, przepysznej Pavlovej i tych, którzy stawiają na klasyczny smak. Takimi słodkościami z pewnością sprawicie miłą niespodziankę ukochanej osobie, a przecież już niedługo Walentynki. Zapraszam do wypróbowania przepisu! 




Składniki:

Na mini-pavlove (około 6 sztuk):
4 białka
200 g drobnego cukru
niecała jedna łyżeczka octu winnego
niecała jedna łyżeczka mąki/skrobi ziemniaczanej
szczypta soli

Na beziki klasyczne i kawowe:
3 białka
około 200 g drobnego cukru
szczypta soli
niecałe 2 łyżeczki rozpuszczonej bardzo mocnej kawy (do bez kawowych)

Bita śmietana do Pavlovej:
150 ml śmietany kremówki
ok. 2 łyżki cukru pudru
pół śmietan-fixu

Ok. 300-400 g dowolnych owoców (u mnie truskawki i ananas)

Krem do małych bez (klasyczny i kawowy)
150 ml śmietany kremówki
125 g serka mascarpone
ok. 3 łyżki cukru pudru
pół śmietan-fixu
2 łyżeczki rozpuszczonej mocnej kawy (do kremu kawowego)

Pozostałe
ok. 40 g czekolady mlecznej lub gorzkiej
kilka posiekanych orzechów laskowych


Przepis:

Mini-pavlove
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec partiami dodajemy cukier (łyżka po łyżce, wciąż ubijając). Dodać ocet winny. Na sam koniec dodajemy przesianą mąkę i delikatnie mieszamy całość. Formujemy 6 niewielkich okręgów. Pieczemy przez 5 minut w temperaturze 180 stopni, a po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy jeszcze 50-60 minut. Studzimy w lekko uchylonym piekarniku.

Śmietanę ubijamy. Po około 3 minutach dodajemy śmietan-fix i zaczynamy dodawać przesiany cukier puder. Ubitą śmietanę kładziemy na ostudzonych bezach. Na to kładziemy pokrojowe na małe kawałeczki owoce.

Bezy:
Białka ubijamy ze szczyptą soli. Pod koniec partiami dodajemy cukier. Masę dzielimy na pół. Do jednej połowy dodajemy kawę i mieszamy. Masę bezową przekładamy do szprycy i wyciskamy bezy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 140 stopni na 45-60 minut. Studzimy w lekko uchylonym piekarniku.

Śmietanę ubijamy. Po około 3 minutach dodajemy śmietan-fix. Do prawie ubitej śmietany dodajemy przesiany cukier puder. Następnie dodajemy mascarpone i miksujemy do połączenia się składników. Krem dzielimy na pół. Do jednej połowy dodajemy kawę.

Krem wyciskamy pomiędzy dwa wystudzone beziki. Kilka bez zostawiamy aby przyozdobić je czekoladą.

Czekoladę rozpuszczamy (najlepiej w kąpieli wodnej - w miseczce nad wrzącą wodą). Możemy dodać do niej kilka kropel mleka jeśli jej konsystencja nie jest zadowalająca. Pozostałe beziki maczamy w czekoladzie lub polewamy ją (pamiętajmy, że czekolada nie może być za gorąca!). Obtaczamy w posiekanych orzechach.

W ten sposób udało nam się wyprodukować mini-pavlove, bezy klasyczne z kremem, bezy kawowe z kawowym kremem oraz bezy w czekoladzie. Smacznego!

Uwagi:
Bezy najlepiej przygotować tego samego dnia ponieważ są bardzo kruche i nietrwałe. Kremem smarować tuż przed podaniem.

 







poniedziałek, 11 stycznia 2016

Bajecznie proste pinata cupcakes z kremem z Nutelli ❤


Pinata cupcakes to babeczki ze słodką niespodzianką. W moich maleństwach znalazły się m&m'sy, jednak możecie użyć także innych słodyczy. Wyobraźcie sobie czekoladową babeczkę, pyszne czekoladowe cukierki i krem z Nutelli. Czy to nie brzmi jak czekoladowa rozkosz? Chcielibyście spróbować? Możecie mi wierzyć lub nie ale wykonanie tych babeczek zajmuje tylko chwilkę, a efekt jest niesamowity. Nie ma na co czekać. Do dzieła!


Składniki:

Babeczki czekoladowe (około 12 sztuk):
1,5 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1/3 szklanki kakao
1 płaska łyżeczka sody
szczypta soli
1 i 1/3 szklanki maślanki
1/3 szklanki oleju
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Krem z Nutelli:
200 ml śmietany kremówki
200 g serka mascarpone
2 duże łyżki Nutelli
1 opakowanie śmietan-fixu

Pinata:
około 200 g m&m'sów (niecałe duże opakowanie)

Przepis:

Przesianą makę i kakao łączymy z resztą suchych składników (cukier, soda, sól). Składniki mokre (maślanka, olej, ekstrakt) mieszamy i dodajemy do do reszty składników energicznie mieszając. Gładkie ciasto nakładamy do papilotek (około 2/3 papilotki) i pieczemy w 180 stopniach przez 20-25 minut. Chwilę studzimy w uchylonym piekarniku.

Śmietankę miksujemy, po około 3 minutach kiedy śmietanka trochę się ubije dodajemy śmietan-fix. Dodajemy mascarpone, a na koniec Nutellę. Masa powinna być gęsta i aksamitna.

Kiedy babeczki ostygną nożem wycinamy w nich otwory do których nakładamy cukierki. Na to krem i gotowe! Smacznego!






niedziela, 3 stycznia 2016

Najlepsza tarta z owocami i bezą



Postanowiłam podzielić się z wami jednym z moich ulubionych przepisów. Dlaczego ta tarta jest najlepsza? Po pierwsze jest naprawdę prosta. Po drugie jej wykonanie jest tanie i większość produktów powinniście znaleźć we własnym domu. A po trzecie... Smakuje wyśmienicie! Musicie jej spróbować! 



Składniki:
3 jajka
2,5 szklanki mąki pszennej
180 g masła
3/4 szklanki cukru
około 500 g owoców (ja użyłam mrożonych truskawek, malin i borówek dzięki czemu na chwilę poczułam lato)
skórka z jednej cytryny
2 łyżki soku z cytryny
masło i bułka tarta do oprószenia formy
szczypta soli

Przepis:
Tarta:
Żółtka oddzielamy od białek. Białka wstawiamy do lodówki (bezę zrobimy później). Do żółtek dodajemy przesianą mąkę i lekko zagniatamy lub miksujemy.  Dodajemy masło. Składniki wyrabiamy ręcznie lub mikserem. Ja używam miksera i na sam koniec chwilę wyrabiam ręcznie żeby skleić ciasto. Z powstałej masy formujemy kulę, zawijamy ją w folię i wkładamy na minimum 45 minut do lodówki. Po tym czasie wyjmujemy ciasto i rozwałkowujemy na dość cienki placek. Jako że ciasto nie jest bardzo zwarte polecam rozwałkowywać je pomiędzy płatami papieru do pieczenia. Ciasto przenosimy do formy posmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą. Spód nakłuwamy widelcem i kładziemy na nim papier do pieczenia pokryty ryżem, soczewicą lub czymkolwiek dość ciężkim żeby ciasto za bardzo nie wyrosło. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20 minut. W czasie pieczenia przygotowujemy owoce i bezę. Lekko podpieczoną tartę wyjmujemy.

Owoce:
Możemy wybrać dowolne owoce. Należy jednak pamiętać żeby nie były zbyt mokre, bo może to być czynnik sprzyjającym powstaniu zakalca. Odsączone owoce kładziemy na lekko podpieczonej tarcie.

Beza:
Białka wyjmujemy z lodówki i ubijamy ze szczyptą soli. Po około dwóch minutach zaczynamy powoli dodawać cukier. Na koniec dodajemy sok z cytryny i startą skórkę. Masa powinna być gęsta i aksamitna.

Na podpieczony spód kładziemy owoce i całość pokrywamy bezą. Zmniejszamy temperaturę piekarnika do 170 stopni i wkładamy ciasto na około 30 minut. Beza powinna nabrać złotego koloru. Gotową tartę wyjmujemy i zostawiamy do ostygnięcia na około pół godziny. Przyznaję się, że nie wytrzymałam i pokroiłam jeszcze ciepłe ciasto. Mimo tego, że gorące nie trzyma formy to jest chyba jeszcze lepsze. Polecam!

Uwagi:
- Pamiętajcie, że składniki powinny być w temperaturze pokojowej.